Jaja, tak czy nie ?

 

 

Nie wiem, jak u Was, ale jeśli chodzi o moje menu Wielkanocne to tuż obok bab, mazurków KRÓLUJĄ JAJA! I to w każdej postaci, czy to faszerowane, solo, malowane… Jest to element ściśle związany z tym okresem.

 

 

Ale jak to z nimi jest?  Jeść czy raczej trzymać się od nich z daleka ?

 

Może odetchniecie z ulgą, bo w świetle aktualnych badań wszystko wskazuje, że jaja należą do jednych z najbardziej wartościowych produktów żywnościowych!

 

 

Co takiego zawierają?

 

– WSZYSTKIE WITAMINY (!), z wyjątkiem witaminy C.

– Białko jaja kurzego od lat uznawane jest za wzorcowe ze względu na komplet aminokwasów niezbędnych.

– Kwasy tłuszczowe z rodziny omega 3 i 6.

Poza tym jajka są NISKOKALORYCZNE.  Przeciętnie jedna sztuka dostarcza 70 kalorii, 6,4 g białka i 4,9 g tłuszczu.

Dodatek jaj do codziennej diety znacznie ułatwia prawidłowe jej zbilansowanie.

 

 

Ale co z tym cholesterolem ?

 

Musimy pamiętać, że cholesterol to związek chemiczny NIEZBĘDNY do funkcjonowania organizmu. W pewnych ilościach jest produkowany przez organizm. To ważny składnik błon komórkowych, niezbędny do wytwarzania witaminy D3, hormonów nadnerczy oraz płciowych. Odgrywa również istotną rolę w pracy mózgu. Nie jest on zatem sam w sobie szkodliwy, niebezpieczny jest dopiero jego nadmiar.

Mimo dużej zwartości cholesterolu nie ma konieczności rezygnacji z żółtek jaj, cholesterol pokarmowy nie wpływa na ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.

Wyjątek stanowią osoby cierpiące na zaburzenia gospodarki lipidowej, czy zagrożone miażdżycą.  Te osoby powinny ograniczyć spożycie jaj, a zasadniczo ich żółtek. Tu podczas Świąt zastanowiłabym się z dokładką piątego jajka ;).

Palenie papierosów, picie alkoholu, nadwaga, brak aktywności fizycznej, dieta bogata w tłuszcze zwierzęce, pełnotłuste produkty mleczne, słodycze-te wszystkie czynniki znacznie bardziej przyczyniają się do wysokiego poziomu cholesterolu we krwi.

 

 

Zatem, jakie jajka wybrać?

 

Wartość odżywcza jaj uzależniona jest rodzaju chowu kur, jakości podawanej im paszy czy też rasy niosek. Zależność ta może być związana ze swobodnym dostępem kur z wolnego wybiegu do innych pokarmów (bezkręgowców żyjących w glebie, traw). Zawartość witaminy D uzależniona jest zaś od dostępu do światła słonecznego.

Trójki – jaja od kur, które chowane są w piętrowych klatkach. Nie mają możliwości chodzenia ani obracania się, nie widzą słońca. Karmione są paszą i koncentratami oraz antybiotykami, by szybciej rosły. Niestety w Polsce trójki stanowią nawet 90 procent sprzedawanych jaj!

Dwójki – jaja pochodzą od kur z chowu ściółkowego. Kury mieszkają w zamkniętym i ciasnym budynku, ale mogą korzystać z grzędy i w ograniczonym zakresie biegać po ściółce.

Jedynki – kury mają swobodny ruch na świeżym powietrzu i nie są „dokarmiane” antybiotykami.

Zerówki – jajka ekologiczne. Kury karmione są tym, co wytworzy gospodarstwo, mają dużo przestrzeni i są pod nadzorem weterynarza. Najzdrowsze i lepsze w smaku.

Warto również zwrócić uwagę na tzw. klasy jaj: A- świeże, B – druga klasa, C – dla przemysłu.

Zdecydowanie najlepszym wyborem są jaja z klasy „0” oraz „1”.

 

 

Jaja są cennym źródłem witamin, składników i substancji odżywczych. Śmiało możemy po nie sięgać. Poza tym są niebywale uniwersalne. Można je przyrządzić na wiele sposobów: jaja na twardo, na miękko, jajecznicę z przeróżnymi dodatkami, omlety, muffiny wytrawne i wiele innych. I co najważniejsze nie musimy się ich absolutnie bać.

 

A jakie Wy lubicie najbardziej?

NA ZDROWIE!